Jaskinia Kozia - aktualności 2003 i... 1999 Jaskinia Kozia - aktualności 2003 i... 1999 wtorek, 30 marca 2004 0 6439 W tle wielkich odkryć w Małej Jaskini kontynuowany był "trzeci etap" eksploracji w Jaskini Koziej. W 2002 roku w Meandrze Tylko Dla Karłów odkrywców zatrzymał kolejny zacisk (JASKINIE 29) lub tutaj -> . W dniu 12 lipca 2003 razem z Joanną Ślusarczyk pokonujemy go i trzymetrowym progiem dostajemy się do Sali z Myszką.
Lot i kara Lot i kara czwartek, 18 marca 2004 0 1468 Domyślając się tylko, o co może mu chodzić, podnoszę się, na czworakach podchodzę do krawędzi przewinięcia i z niedowierzaniem patrzę w dół. - Co, on chce żebym tędy zszedł ? - pomyślałem - może rzeczywiście da się tam dalej. Krzysiek wciąż do mnie macha, więc na czworakach zaczynam powoli iść wzdłuż krawędzi. Nie uszedłem metra, gdy kolejny podmuch, jakaś szatańska siła powaliła mnie razem...
Lampo'03 Lampo'03 Jaskinia CL-3 eksploracja w latach 1999-2003 czwartek, 19 lutego 2004 0 1069 Jaskinia CL-3 eksploracja w latach 1999-2003 Czytaj dalej
Lampo'03 Lampo'03 Wyprawa Lamprechtsofen 2003 piątek, 31 października 2003 0 1225 Wyprawa KKTJ w Leoganger Steinberge działała w okresie od 20 lipca - 30 sierpnia 2003 r. W Jaskini CL-3 działano z powierzchni i w oparciu o biwak w Trietiakowskiej Galierieji (-350 m). Przez... Czytaj dalej
Patagonia: Sen (Ocean, Wyspa, Jaskinie) poniedziałek, 30 czerwca 2003 0 1486 Czasami bywa tak, że intensywność zdarzeń przekształca naszą nieskromną chęć opisania rzeczywistości w zadanie ponad siły. To, co zaszło staje się niezrozumiałą materią, która trudno badać mając w ręku tak niedoskonałe narzędzia jak zmysły, intelekt język i pamięć. A jednak toczący się głaz wspomnienia wymusza ucieczkę przez jedną z możliwych bram doznawania. Może to sen, może jawa, może... Czytaj dalej
Feichtnerschacht 2003 Feichtnerschacht 2003 Drugi tysiąc czwartek, 26 czerwca 2003 0 651 W dniach 23 marca - 12 kwietnia 2003 r. odbyła się szósta wyprawa Krakowskiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego do Jaskini Feichtnerschacht. Przez trzy tygodnie odkryto ponad 500 m korytarzy i... Czytaj dalej
Do dziury czwartek, 5 czerwca 2003 0 1337 Organizacja wyjazdu o dziwo nie sprawiła nam wiele kłopotów. Zgodnie z planem pod otworem naszej wymarzonej jaskini znaleźliśmy się we wrześniu. Najlepszy czas na zmierzenie się ze słynnym molochem. Pogoda zdawała nam się sprzyjać. Po sprawnym załatwieniu formalności, miejscowi uprzejmie podprowadzili nas pod otwór i nie czekając specjalnie długo oddalili się na dół, do domu. My porzuceni nad piękną studnią wlotową zaczęliśmy się w skupieniu przebierać. Pierwszy zaczął zjeżdżać Artur. Poręczując szybko opróżniał pierwszy worek. - Wolna ! - krzyknął z otchłani. Za nim pojechał Marcin i Krzysiek biorąc po dwa worki. Ja szedłem na końcu niecierpliwie goniąc kolegów. - Ale studnia ! - krzyknąłem napalony. Czytaj dalej