Historia KKTJ

Jakub Nowak



    Tytułem wstępu chciałbym się wytłumaczyć dlaczego to ja jestem autorem. Tematem tym miał się zająć Jacek Dulęba, jednak jego nagła śmierć spowodowała, że temat został bez autora. Dlatego mając na to dosłownie parę dni oraz sięgając pamięcią w czasy, kiedy nie byłem jeszcze w planach, postarałem się to zrobić jak najlepiej. Za nieuniknione braki wynikające z subiektywnego doboru strzępków informacji serdecznie przepraszam.


 


Prehistoria
KKTJ KKTJ     Jak każdy okres historyczny, także KKTJ posiada swoją erę pradziejową. Jest ona związana z późniejszymi założycielami naszej opoki. Przyszli protoplasci: Władysław Barski, Jerzy Roszkiewicz i Mariusz Szelerewicz już w roku 1965 regularnie spotykali się w kawiarni "Kolorowa" - nieoficjalnej siedzibie nieistniejącego jeszcze klubu. Podczas spotkań planowali oni wspólne wyjazdy na Jurę oraz dyskutowali nad ramami i formą przyszłego klubu. Już w tym samym roku W. Barski dokonał odkrycia Jaskini Kryształowej. Pod koniec roku, za sprawą starań W. Barskiego, Komisja Speleologii ZG PTTK wyraża zgodę na powstanie klubu ...

 


Początek
    15 stycznia 1966 r. w niewielkiej sali, przy ul. Basztowej 6, w Krakowie, w siedzibie Oddziału Krakowskiego PTTK, zebrało się grono przyjaciół i znajomych. Przybyli też zaproszeni goście: Stefan Zwoliński, Ryszard Gradziński, Wiesław Maczek, był też przedstawiciel OK PTTK.
Tak powstał Krakowski Klub Turystyki Jaskiniowej . Pierwszy wybrany Zarząd Klubu przedstawiał się następująco: Prezes- Władysław Barski, V-ce prezes - Jerzy Roszkiewicz, skarbnik-Barbara Lachman, Sekretarz- Witold Nowosielski, członek Zarządu- Maciej Leszczyński.
W Komisji Rewizyjnej znaleźli się: Mariusz Szelerewicz-przewodniczący, Elżbieta Kasprzycka i Jan Rojkowski - członkowie Komisji.
     Pierwsze Walne Zebranie Krakowskiego Klubu Turystyki jaskiniowej przygotowało regulamin Klubu, ustaliło opłaty członkowskie, wprowadziło podział członków na: sympatyków, uczestników i zwyczajnych określiło cele i zadania na pierwszy okres działalności, a nie był on łatwy. Nikt z członków Klubu nie posiadał żadnych uprawnień, lecz zapał i chęć zdobywania umiejętności zdecydował, że już w maju tego samego roku KKTJ uczestniczył w I Seminarium Ratownictwa Jaskiniowego. Świeżo upieczeni klubowicze zapoznali się tam z najnowszymi technikami i sprzętem jaskiniowym.


Rozmiar: 9788 bajtów


"Okres jurajski" - 1966-1971
    Ze względu na swoje korzenie oraz brak możliwości szybkiego wyszkolenia tatrzańskiego, członkowie Klubu swoje pierwsze kroki skierowali na Jurę, głównie Krakowską. Był to czas bardzo dużej aktywności - w ciągu roku odbywało się kilkadziesiąt wycieczek do Dolinek Podkrakowskich, Ojcowa i na Wyżynę Częstochowską. Ich owocem są odkrycia w takich jaskiniach jak: Twardowskiego, Sąspowskiej, Wierzchowskiej Górnej, Na Tomaszówkach Dolnych, Pod Bukami, Pod Kościołem Wschodnia, Racławicka czy Ciasny Awen. Co roku organizowano przynajmniej jeden obóz na terenie Jury: w Góry Sokole, do Złotego Potoku, Niegowej, Piaseczna czy Mirowa. W 1966 roku, dzięki staraniom Jerzego Roszkiewicza, Klub obejmuje opiekę nad Jaskinią Wierzchowską Górną, która do dzisiaj jest "oczkiem w głowie" pana Roszkiewicza. Rok później zostaje podjęta współpraca z Grupą Rejonową Straży Ochrony Przyrody.
W roku 1968, dzięki pomocy kolegów ze Speleoklubu Częstochowa, odbywa się pierwszy kurs dla początkujących. Jego efektem jest uzyskanie uprawnień do prowadzenia wyjazdów do jaskiń Jury przez 8 osób. Od samego początku organizowano także wyprawy w Tatry. Zwiedzono wówczas Jaskinię Czarną, Miętusią, Miętusią Wyżnią, Litworową, Kasprową Niżnią, Wysoką, Niebieską Studnię. W roku 1969 miało miejsce kilka zdarzeń o charakterze pionierskim dla KKTJ-tu. Odbywa się pierwszy zimowy obóz w Tatrach. Zwiedzone zostają jaskinie: Goryczkowa, Zimna, Kasprowa Niżnia, Czarna i Śnieżna. Nasze kroniki odnotowują pierwszą akcję o charakterze sportowym - w Jaskini Śnieżnej zespół KKTJ schodzi do poziomu -420 m. Nasza klubowiczka dokonuje pierwszego kobiecego zejścia do Jaskini Wielkiej Litworowej. Niestety w tym roku ma miejsce także pierwszy śmiertelny wypadek w Klubie.
W roku 1969 i następnym odbywa się pierwszy wyjazd zagraniczny. Wspólnie z SCC, uczestnicy wyjazdu poznają węgierskie jaskinie Budapesztu, Gór Bukowych i System Aggtelek-Baradla.

 


"Okres tatrzański" - 1971-1977
     W 1971 roku ma miejsce ważne dla Klubu wydarzenie - odbywa się I Ogólnopolski Obóz Speleologiczny - Tatry 71. Była to świetna okazja na legalne poznanie wielkich jaskiń tatrzańskich. W czasie obozu zwiedzono jaskinie: Czarną, Zimną, Wielką Litworową, Śnieżną do poziomu -620 m, a przede wszystkim Bańdziocha Kominiarskiego. Dzięki dużej aktywności i wysokim już wtedy kwalifikacjom członków KKTJ, 3 osoby otrzymują uprawnienia III stopnia. Już w tym samym roku odbywają się dwie samodzielne akcje do Bańdziocha. Jeszcze nie odkryto wtedy wiele (30 m), ale okazuje się to dobrym zwiastunem.
. W czasie samodzielnych akcji poznawane są kolejne jaskinie i niejako w konsekwencji ich eksploracja. W 1971 roku odkryto Jędrusiową Dziurę (120 m), J. Przy Jędrusiowej Dziurze (50 m), eksplorowano w Mietusiej Wyżniej i Kasprowej Niżniej (100 m). Rok później w Jaskini Bystrej odkryto ok. 50 m, a w Psiej - 350 m "nowego". Następne lata stoją pod znakiem Bańdziocha Kominiarskiego. W roku 1973 odkryto w nim kilkaset metrów (ciąg do Mlecznych Partii). W roku 1974 odkrytych zostaje nowych 300 m jaskini, między innymi ciąg do III dna, tzw. Partie Afrykańskie. Rok 1976 to 1100 m "nowego", poznany zostaje ciąg do IV dna, część ciągu do V dna i korytarze powyżej Ambony. W roku 1977 członkowie KKTJ docierają do syfonu na V dnie oraz do obecnego dna jaskini - Syfonu KKTJ na głębokości - 550 m. Razem w tym roku odkryto w Bańdziochu ok. 800 m. W tych latach odkrywano także w innych jaskiniach tatrzańskich: w J. Miętusiej Wyżniej - 100 m, Szczelinie Chochołowskiej - 100 m, Pod Kotlinami - 200 m, Nad Potokiem 50 m, Kasprowej Niżniej - 200 m (w tym Partie Sylwestrowe), Pod Dachem - 100 m, Ptasiej - 100 m, Czarnej - ok. 50 m, Lodowej Mułowej i Lodowej Miętusiej.
     W tym czasie rozpoczyna się także samodzielna działalność zagraniczna. W roku '71 odbywa isę wyprawa do Bułgarii, '72 - do jaskiń Czechosłowacji i Tatr Słowackich, '73 - do Jugosławii, a w '74 - do Rumunii. Tego samego roku klub wyjeżdża poza kraje "demokracji ludowej". W czasie wyprawy do Włoch zespół KKTJ dokonuje trzeciego przejścia systemu Abisso Michele Gortani, pogłębiając ją jednocześnie do -925 m. Była to akcja rozpoczynająca erę przejść sportowych KKTJ w największych jaskiniach Europy i Świata.
W roku 1975 Andrzej Ciszewski po raz pierwszy bierze udział w wyprawie AKG AGH w masyw Leoganger Steinberge. Jest to początek dużych centralnych i klubowych wypraw KKTJ do Austrii. W roku 1976 odbywa się wyprawa do Francji i Włoch. Jej uczestnicy dokonują przejścia Gouffre Berger (-1122 m) oraz Grotte di Monte Cucco (-922 m, Apeniny Środkowe).
W 1974 roku następuje zmiana nazwy na Krakowski Klub Taternictwa Jaskiniowego.

 


"Wyprawy, wyprawy ..." - 1977-1989
     Był to czas ogromnej aktywności wyprawowej członków Klubu. W roku 1977 KKTJ jest współorganizatorem letniej wyprawy na Nebelsbergkar (Leoganger Steinberge), podczas której Jaskinia Wiserloch zostaje poznana do poziomu -595 m. W tym samym roku odbywa się pierwsza wyprawa KKTJ poza Europę. Celem jest przejście Jaskini Kef Togobeit (-700 m), położonej w Wysokim Atlasie (Maroko). Rok 1978 to uczestnictwo w kolejnej zimowej wyprawie do Lamprechtsofen, w którym osiągnięto wtedy poziom +952 m. Tego samego roku ma miejsce wyprawa do Francji, w Pireneje Atlantyckie. Jej efektem jest m.in. odkrycie 1200 m korytarzy i pogłębienie Gouffre Andre Touya do -937 m.
Od roku 1979 Andrzej Ciszewski jest kierownikiem kolejnych zimowych i letnich wypraw w Leoganger Steinberge. Już podczas pierwszej z nich przekroczony zostaje magiczna granica +1000 m, zostaje wyeksplorowany ciąg od +730 do + 1014 m - pierwszy duży, symboliczny sukces eksploracyjny KKTJ-tu. Kolejne wyprawy dążą do pełniejszego poznania masywu w celu dołączenia wyżej położonych jaskiń do "Lampo". Wyprawy zimowe "ciągną" Lamprechtsofen w głąb masywu, a wyprawy letnie szukają jaskini "skłonnej" do połączenia się z "Lampo", jednak okazuje się to znacznie trudniejsze niż zapewne przypuszczano. Latem '79 Jaskinia Wiserloch zostaje pozana do -730 m (7 km "nowego" !), ale "nie przyznaje się" do Systemu. W '81, w Blitzwaserschacht osiągnięto -505 m, z tym samym skutkiem. '85-ego wyprawa kontynuuje eksplorację w Vogelschscht po Francuzach, gdzie osiąga -761 m. 1986 to eksploracja Verlorenenveghohle (N-132) do -542 m. Oczywiście jednocześnie w Lamprechtsofen poznawane są kolejne kilometry korytarzy "rozciągające" jaskinię coraz bardziej na południe. W roku 1988 osiągnięto Smak Fortuny (Fortuna Gesmack).
Oczywiście "Lampo" to nie wszystko. Brak zezwolenia na działalność w Leogangu wymusił poszukiwania innego masywu. Udało się przenieść w sąsiedni Loferer Steinberge. Latem 1982 eksplorowano Herbsthohle do poziomu -684, '83 poznano Lofererschacht do -580 m, a rok później do -662 m. W 1985, w tym samym masywie eksplorowano Schaurigerschacht do -754 m. Zimą KKTJ działał w Wysokich Taurach. Celem wypraw stała się Zeferethohle. W '82 odkryto ciąg do poziomu -495 m, a w '83 - do -560 m.
Na lata 1977-1989 przypada także największe rozprzestrzenienie działalności klubu. Oprócz tradycyjnych już wyjazdów do jaskiń Czechosłowacji, Węgier czy Rumunii odbywają się kolejne wyprawy do innych krajów zza "żelaznej kurtyny" oraz tych dalszych "demoludów". W roku 1979 rusza wyprawa do Meksyku. Poznano wówczs takie jaskinie jak: Sotano del Barro (-410 m), Sotano de les Golondrinas (-512 m), Sotano de San Augustin (-859 m). Odbywają się wyjazdy do Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Bułgarii, Jugosławii i wielokrotnie do Francji. W roku 1981 KKTJ uczestniczy w wyprawie w austriacki Hoher Goll, podczas której Jaskinia Jubileuszowa (Jubilaumschacht) osiąga -1162 m głębokości. Ponadto członkowie Klubu uczestniczą w wyprawach w Hochschwab i Tenengebirge, gdzie w Jaskini E-4 osiągnięto głębokość -747 m. Z wypraw o charakterze sportowym na pewno należy wymienić przejście w '83 Gouffre Berger (-1122 m), w '85 Gouffre Mirolda (-900 m) czy w '88 przejście Jaskini Iliuchina (-970 m) w Kaukazie Zachodnim. Członkowie KKTJ uczestniczyli także przy eksploracji tak znanych jaskiń jak Roseau Jean Bernard w 1983 (pogłębienie do -1535 m, 1,5 m "nowego") czy Abisso Paolo Roversi (do -768 m). Najbardziej egzotyczną była wyprawa w Góry Południowo Chińskie. Członkowie Klubu uczestniczyli też w wyprawach na Nową Gwineę (Nowa Bretania 1984/85) . Podczas niej wyeksplorowano w sumie 18,6 km "nowego" ! Największe osiągnięcia tej wyprawy to odkrycia w Jaskini Muruk (-637 m; 4,5 km - najgłębsza na NG), Gimbe (-320 m; 2,8 km), Kururu (-256 m; 2,6 km) oraz Jaskinia Minye, która osiąga 479 m deniwelacji i 5,5 km długości. W 1988, podczas wyprawy do Tajlandii odkryto ok. 1 km korytarzy w Jaskini Chang Dao.

    Działalność tatrzańska także bynajmniej nie upadła. W roku 1978 w Bańdziochu Kominiarskim odkryto ponad 1100 m, w tym ciąg do VI i VII dna, w Jaskini Czarnej zaczęto eksplorację w Partiach Wawelskich i wspięto Komin Żłobisty (ponad 400 m). W następnych latach w Bańdziochu odkryto jeszcze ok. 400 m, w Jaskini Czarnej ok. 400 m, w J. Za Siedmioma Progami ponad 600 m (głównie w rejonie Koloseum), w Jaskini Marmurowej ok. 100 m, J. Lodowej Mułowej ok. 100 m i kilkaset metrów W Śnieżnej Studni. Jednak po wyczerpaniu problemów w Bańdziochu i Czarnej, tatrzańska eksploracja stała pod znakiem Jaskini Koziej. Otwór odkryto ponownie w 1985 roku. Poznano wtedy ciąg do dna na -375 m, ok. 1 km "nowego". W roku następnym poznano Dwoisty Komin i dalsze ciągi - ok. 350 m. Po niewielkich odkryciach w '87 (150 m), w '88 odkryto ok. 1 km w ciągu do II dna na -263 m (Cicha Sala, Wielki Korytarz, Piętrowy Meander). Następny rok już nie przyniósł większych odkryć (130 m).

 


... karawana idzie dalej - 1989 - 2000
   Początek przemian demokratycznych paradoksalnie oznacza upadek działalności klubowej. Rozwój "drapieżnego" kapitalizmu zmusił członków klubu do "drapania" na własną rękę, co odbiło się na ilości wolnego czasu, a tym samym na aktywności Klubu. Upadek czerwonej zarazy spowodował także zanik instynktów społecznych. "Działalność społeczna", nie zarobkowa to po prostu źle brzmiało, wyraźnie nie było w modzie. Wszystko to w połączeniu z rozpoczęciem aktywnego życia rodzinnego przez zasłużonych członków oraz brakiem dopływu świeżej krwi nie było obojętne dla Klubu. Fakt, że wciąż odbywały się wyprawy do Austrii KKTJ zawdzięcza Andrzejowi Ciszewskiemu, który wciąż pozostaje aktywny na tym polu. Lokomotywa organizacyjna kierowana przez Andrzeja wjeżdża w lata kryzysu z wystarczającym pędem aby się nie zatrzymać. I słusznie, bo ukoronowanie wysiłków lat poprzednich przychodzi właśnie w latach Krachu Systemu Korporacji.
W roku 1990, podczas letniej wyprawy w Leoganger Steinberge udaje się połączyć Lamprechtsofen z N-132 osiągając deniwelację 1485 m. Zimą 1992 członkowie wyprawy dokonują największego światowego trawersu jakim jest System Lamprechsofen. W trakcie kolejnych wypraw w Leogang poznawane są kolejne kilometry w Vogelschacht i PL-2. Po pięciu latach, w roku 1995 następuje dołączenie kolejnej jaskini do Systemu "Lampo". Dołączenie Vogelschacht dało deniwelację 1532 m. Już trzy lata później, w '98 do Systemu dołącza PL-2 i w ten sposób Lamprechtsofen staje się najgłębszą znaną jaskinią na Ziemi. W następnych latach kontynuowana jest eksploracja w PL-2 oraz nowej jaskini - CL-3. W 1997 roku KKTJ powraca w Wysokie Taury, w których kontynuje eksplorację Richarda Feichtnera w Feichtnerschacht. W tym roku udaje się ją pogłębić do -623 m. Dwa lata później, na koniec wieku poznany zostaje nowy ciąg z poziomu -450 do -700 m. W tym czasie za sprawą Staszka Kotarby odbywa się po kilkanaście wyjazdów na Morawy i do Rumunii. Oprócz celów poznawczych i fotograficznych, podejmowane są tam także próby eksploracji. Ponad to odbywają się też wyjazdy do Francji, na Jurę Szwabską i Podole. KKTJ uczestniczy także w wyprawach do Hiszpanii i na Spitsbergen. Efekty działalności tatrzańskiej Klubu były już znacznie skromniejsze. Jedynymi osiągnięciami na polu eksploracji jest odkrycie ok. 300 m oraz nowego otworu Jaskini Koziej oraz 60 m w Jaskini Mroźnej.

 


Posłowie
    Jak Szanowny Czytelnik zapewne się zorientował w tekście przedstawiłem właściwie same fakty, rzadko wiążąc je z ludźmi. Jednak mam świadomość, że to oni tworzą atmosferę, więzi i historię naszego Klubu. Wynika to niestety z mojego małego stażu i wieku, który niestety nie zdyskwalifikował mnie jako autora. Ponadto w historii nie uwzględniłem działalności wspinaczkowej, której nasilenie było wprost proporcjonalne do aktywności całego Klubu i niestety ostatnimi laty prawie jej nie ma (przynajmniej w Tatrach).

Tekst zamieszczony w "Jamniku".

  Odznaka wybita na 20-lecie klubu  

30 lat  Rozmiar: 7442 bajtów  Rozmiar: 7799 bajtów